Po co Ty właściwie blogujesz?

Masz jakiś zysk z tego Twojego bloga?

Chce Ci się tak siedzieć i pisać?

Masz jakiś cel w tym Twoim blogowaniu?

Ktoś to w ogóle czyta?

Każdy z nas – blogerów zapewne choć raz w swojej “blogerskiej karierze” usłyszał podobne pytanie. 

Wychodząc naprzeciw wszystkim ciekawskim i zaciekawionym odpowiadam – bloguję dla pięciu eF 🙂

A jakie to eF? A takie:

Pięć eF blogera, czyli dlaczego bloger bloguje.

  1. Pierwsze eF jak FUN.

To się rozumie samo przez się, że bloger bloguje dla fanu, frajdy i zabawy. Tu przecież wcale nie chodzi o to, by siedzieć po nocach, by lały się pot i łzy albo by mózg gotował się na synapsach od intensywnego procesu myślowego układającego w słowa ważny przekaz. Tu chodzi o dobrą zabawę. FUN.

2. Drugie eF jak FORSA. 

Zysk musi być. Najlepiej od razu gruba kasa i to zarobiona w sposób “pasywny”. Na początek jednak w zupełności wystarczy  jakiś gratisik albo chociaż wzmianka u innych blogerów. No i najważniejsze – głaski od przyjaciół. Nie ma przecież sensu podejmować się jakiegokolwiek zadania, kiedy nic nie ma się w zamian a satysfakcja to wszak nie wszystko.

3. Trzecie eF jak FEJM. 

Wiadomo. Jedna z pierwszych spraw, o jakiej bloger myśli to sława, jaką przyniesie mu blogowanie. I to nie byle jaka. Najlepiej taka, gdy od razu rozwiną przed nim czerwony dywan. Bez bycia sławnym, wpływowym influencerem blogowanie to jak pisanie do szuflady. 

4. Czwarte eF jak FANI

Wszystko wskazuje na to, że nawet jeśli bloger zaczął blogować dla siebie (oraz pozostałych eF) to właśnie FANI, wielbiciele, jak się ich skrycie nazywa sprawiają, że on trwa w swoim blogowaniu. Bez wątpienia robi to dla nich  i śmiało można powiedzieć, że FANI to najważniejsze eF blogera.

5. Piąte eF  jak FLOW

Znasz to uczucie uniesienia? Uskrzydlenia? Kiedy praca, którą wykonujesz niemalże dzieje się sama, tracisz poczucie czasu, czujesz niezwykły entuzjazm, zapał, radość, przepływ energii, masz ogromne własnej kompetencji a po skończonej pracy satysfakcję i poczucie spełnienia? I jeśli nie ma funu, forsy, fejmu a fani są jakoś mało zaangażowani to bloger bloguje właśnie dla tego cudownego poczucia uskrzydlenia. FLOW……

Właśnie dla tych pięciu eF bloguje bloger 🙂

Czy zgadzasz się ze mną koleżanko/blogerko, kolego/blogerze?

Czy zaspokoiłam Twoją ciekawość droga czytelniczko/drogi czytelniku? Dziękuję Ci, że przeczytałaś/eś do końca. 

Udostępnij, jeśli czujesz podobnie i uważasz, że warto 😉

Zapraszam  na mój  Facebook, gdzie bywa wesoło, inspirująco oraz refleksyjnie oraz  Instagramgdzie bywa całkiem ładnie.

2 wątków z “Pięć eF blogera czyli dlaczego bloger bloguje.

  1. Czuję podobnie 😉 Gdybym założyła bloga tylko z myślą o zarabianiu na nim pieniędzy co wcale nie jest takie proste, a wręcz przeciwnie czasochłonne, żmudne i wymagające poświęceń, to już dawno bym poległa 🤷 A tak mam swoje miejsce w sieci, które lubię i wiem, że są osoby, które też lubią “mnie” czytać 😉

Skomentuj tarapatka Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *