Bajki od wieków znane są, jako sposób komunikowania się z dziećmi. Przedstawione w nich zdarzenia wracają do małego słuchacza, kiedy skonfrontuje się on z podobną sytuacją w swoim życiu. Może wówczas wykorzystać wiedzę zdobytą dzięki opowiadaniu.

A jeśli jest to specjalnie dla niego wymyślona bajka, z bohaterem, który przypomina je i z wyglądu i z charakteru, z bohaterem, któremu zdarzają się podobne przygody, który doświadcza podobnych zmartwień i kłopotów – a radzi sobie z nimi wymienicie – to wówczas jest ona świetnym sposobem na to, by pomóc dziecku samemu sobie poradzić z własnymi trudnościami. Wskazać rozwiązanie, pokazać różne możliwości, zachęcić do samodzielnego odkrywania sposobów działania.

Tworzenie takiej bajeczki, czyli układanie, opowiadanie, pisanie jest zajęciem trudnym i łatwym.

Trudnym ponieważ chcemy, żeby nasza bajeczka była doskonała, zawierała wszystkie elementy, które sobie założyliśmy, podobała się naszemu dziecku, trafiała w sedno z błyskotliwością geniusza i na dodatek okraszona była bogatym słownictwem. I łatwa, ponieważ każdy, kto kiedykolwiek opowiadał dziecku zmyśloną przez siebie bajkę i pozwolił, by „słowa same płynęły”, czyli kierował się sercem wie, że takie bajki są najlepsze.

Jednak takie uskrzydlenie nie zdarza się często. Zazwyczaj, aby wymyślić bajkę – przyjemną, emocjonującą, która będzie dla dziecka cennym drogowskazem, którą posłucha z zapartym tchem – trzeba się mocno nagimnastykować.

A oto kilka wskazówek, które mogą w tym pomóc.

 

Na początek odpowiedz na pytanie: „Po co chcę stworzyć bajkę”?

Odpowiedzenie na nie jest niezmiernie istotne. Czy chcę po prostu opowiedzieć dziecku, jakąś przyjemną historię, czy też chcę pomóc zmierzyć mu się z jakimś problemem, z którym sobie nie radzi. Jeśli tak jest, trzeba się dobrze zastanowić, jaki to problem?  Jakie wzbudza emocje? Jakie rozwiązanie lub rozwiązania chcę zaproponować? A może chcemy na podstawie bajki nauczyć coś dziecko?

Przykład na bieżąco – Dziecko je zbyt dużo słodyczy. Kiedy jest głodne od razu sięga do szuflady z zapasami. Nie jest otyłe, ale chcę na podstawie bajki wytłumaczyć mu, że jedzenie zbyt dużej ilości słodyczy jest niezdrowe.

 

Wymyśl bohatera.

Bohaterem bajeczki będzie postać, z którą łatwo będzie się dziecku zidentyfikować. Aby to ułatwić trzeba naszego bohatera należy wyposażyć w cechy, podobne do cech małego słuchacza, dla którego bajeczka jest tworzona. Jest to ważne, ponieważ pomoże w identyfikacji. Jeśli przedstawiamy w opowiadaniu problem, z jakim boryka się  dziecko – bohater również będzie się z nim zmierzał. Ważne jest też wyposażenie bohatera w pozytywne cechy, mocne strony, talenty, które cechują młodego człowieka, a które mogą być przydatne w akcji. Bohater bajeczki będzie miał również cechy fizyczne zbliżone lub takie same, jak mały słuchacz. Nie jestem zwolennikiem etykietowania, jednakże w przypadku bajeczki etykieta, jaką będzie nosił bohater, może pomóc w identyfikacji. Ważne jest, aby nie była obraźliwa lub żenująca dla dziecka.

Każde dziecko jest wyjątkowe. Nie jest „jakimś” dzieckiem tylko „tym konkretnym Twoim dzieckiem”. Lubi czuć się wyróżnione i lubi, kiedy jego indywidualność zostanie zaakcentowana. Bohater, dla dobrej identyfikacji również powinien mieć coś, co wyróżni go z tłumu innych bohaterów ale jednocześnie scali z dzieckiem.

Bohater powinien mieć również imię. Niech ono będzie podobne do imienia małego słuchacza.

Przykład na bieżąco –  bohaterem bajki będzie Miksel, mała myszka, która podjada wszystko, czego zapach przypomina jej kakao. Miksel ma 6 lat, jasne futerko i niebieskie oczy. Bardzo lubi skakać na trampolinie, którą jest odwrócone pudełko po butach i bawić się klockami z kamyków.

Wymyśl miejsce akcji.

Miejsce akcji również powinno być bliskie dziecku. Niech znajdą się w nim znane dziecku miejsca i detale, które rozpozna dzięki opisanym szczegółom. Może to być miejsce, w którym ono bardzo lubi i które mu się dobrze kojarzy. Albo miejsce znane, którego dotyczy opisywane zdarzenie.

Przykład na bieżąco – Akcja rozgrywa się w norce, w której mieszka Miksel ze swoją rodziną. Norka jest bardzo duża, ma wiele różnych pomieszczeń, a wśród nich najważniejszy jest spichlerz, w którym cała rodzina wciąż gromadzi zapasy. Miksel bardzo lubi tam przebywać, szczególnie, kiedy nie ma nikogo w pobliżu.

Ułóż plan bajki.

Każde opowiadanie przebiega według określonego planu. Trzeba zakreślić przebieg wydarzeń. Na początku najlepiej jest przedstawić bohatera, dla szybkiej identyfikacji i przyciągnięcia uwagi a następnie jego otoczenie. Następne z kolei będzie zapoznanie słuchacza z problemem, który dotyka dziecko i bohatera i z którym będzie się zmierzał. Kiedy problem zostanie już dobrze nazwany wówczas można przejść do pozytywnych rozwiązań. Niech one będą przyjazne dla dziecka i możliwe do dla niego wykonania. Jeśli nasze dziecko nie lubi wysokości lepiej, żeby bohater bajeczki nie skakał ze spadochronu. Może lepiej na początek przeskakiwać kamyczki w wodzie. Zakończenie bajeczki niech również będzie pozytywne. Może być zaskakujące, może kończyć się pytaniem. Takie, żeby utkwiło w pamięci małego odbiorcy.

Przykład na bieżąco:

  1. Przedstawiam bohatera, myszkę o imieniu Miksel
  2. Przedstawiam jego otoczenie, miejsce, w którym żyje, jego bliskich, co lubi robić na co dzień.
  3. Omawiam problem – Miksel i podjada zbyt dużo rzeczy, które pachną jak kakao. To są takie myszkowe słodycze.
  4. W tej bajce będzie puenta, która pokaże małemu odbiorcy, że jedzenie zbyt dużej ilości słodyczy źle wpływa na organizm.

 

Dostosuj bajkę do wieku i możliwości dziecka.

Najlepsza bajeczka to prosta bajeczka, napisana zwykłym, zrozumiałym językiem. Niech jej złożoność i długość będzie dostosowana do wieku, umiejętności koncentracji i potencjału dziecka. I zawsze o jeden mały krok dalej, niż jego możliwości. Nie znaczy to, że nie może zawierać nowych słów, które w trakcie będziemy wyjaśniać. Bajki są też wspaniałym sposobem na poszerzanie słownictwa. Ważne jest, aby nie składała się ona z samych wyszukanych fraz i nie była nieskończonym elaboratem.

Przykład na bieżąco – takim przykładowym nowym słowem jest „łan zboża”.

Obserwuj dziecko podczas opowiadania bajki.

Jest to bardzo istotne, gdyż dzięki temu na bieżąco można poprawiać i zmieniać bajeczkę w zależności od efektu, jaki wywołuje. Jeśli widzimy, że dziecko się krzywi, to oznacza, że nie trafiliśmy z rozwiązaniem. Warto wtedy zapytać je, czy ma jakiś inny pomysł na działanie. Obserwując dziecko można też zorientować się, czy jest ono zaciekawione, czy też znudzone opowiadaniem.

Dziecko też układa bajkę.

Pozwól dziecku komentować bajeczkę i zadawać pytania, na które odpowiadaj. Niech to będzie nasze wspólne dzieło. Dzieci są bardzo bystre i często wymyślone opowiadanie podsunie im pomysł na działanie prędzej, niż życie. Zanurzenie się w opowiadaniu jest też dla dziecka bezpieczne. Pozwala mu spojrzeć na jego kłopot z dystansu, bez konieczności natychmiastowego działania. W bajce może próbować  różnych rozwiązań.

 

Użyj rekwizytów.

Korzystanie z różnych rekwizytów podczas opowiadania wymyślonej przez ciebie bajki sprawi, że przekaz będzie jeszcze skuteczniejszy. Wielozmysłowe doznania są dla dziecka idealnym sposobem uczenia się, odkrywania, rozumienia siebie i świata. Jeśli nieodłącznym atrybutem naszego bohatera jest łyżka, którą ma zawsze przy sobie niczym rycerz lśniący miecz – trzymaj w dłoni łyżkę i posługuj się nią jeśli tylko jest taka potrzeba.

Bardzo dobrym sposobem na przedstawienie bajeczki jest również zobrazowanie jej. Można przygotować sobie obrazki wcześniej, narysować je lub skorzystać z gotowych. Można również – i to  jest bardzo dobry sposób – rysować w trakcie opowiadania. W zależności od tego, jaki mamy zamysł naszej bajeczki robimy to sami, lub wspólnie z dzieckiem.

Przykład na bieżąco – Rysunek małej myszki i tego, co się może zdarzyć, gdy je zbyt dużo słodyczy.

Używaj wyrazów dźwiękonaśladowczych oraz obrazujących odczucia.

Wyrażenia, które pokazują odczucia są bardzo wartościowe. Dzięki nim łatwo wyobrazić sobie, co czuje bohater i co może być również udziałem słuchacza. Ważne są zarówno pozytywne przeżycia, jak i trudne, bolesne.

Przykład na bieżąco – Oprócz napisania „bardzo bolał go brzuch” można dodać „och, jak okropnie boli brzuszek”.

Umieść bajkę w bajce.

Przedstawianie historii, która umieszczona jest w innej historii jest bardzo wciągające i działa podświadomie. Sprawia, że  opowiadanie jest jeszcze bardziej interesujące i łatwe do zapamiętania.

Przykłada na bieżąco – To Mama Miksela opowie mu swojemu synkowi, co może się zdarzyć, jeśli będzie jadł zbyt dużo słodyczy.

 

Bajka nie musi być doskonała.

Zrelaksuj się podczas pisania czy opowiadania bajeczki. Twój odbiorca – dziecko nie będzie przecież oceniał. Raczej pomoże, gdy się pogubisz w fabule i przypomni zapomniane szczegóły. Nie każda bajka musi być stworzona tylko w kontekście jakiegoś problemu, z którym boryka się młody człowiek. Można wymyślić bajeczkę dla samej bajeczki, żeby się dobrze bawić i zanurzyć w świat twórczości i wyobraźni.  Jeśli pozwolisz, aby bajka sama cię poniosła a jej bohaterowie żyli własnym życiem, poczujesz, że to jest to. Poczujesz wspaniałą przygodę i zabawę, której doświadczysz wspólnie z dzieckiem.

Tego Ci życzę z całego serca.

A może masz już wypracowane patenty lub doświadczenia z tworzenia bajeczki dla dzieci?

Bajkę o myszce o imieniu Miksel, która jadła zbyt dużo słodyczy przeczytasz tutaj:

MAŁA MYSZKA, CO PRZEPADAŁA ZA SŁODYCZAMI

Zapraszam  też na mój  Facebook, gdzie bywa wesoło, inspirująco oraz refleksyjnie oraz  Instagramgdzie bywa całkiem ładnie.

25 wątków z “Jak tworzyć bajkę, w której dziecko jest głównym bohaterem.

  1. Pingback: W Chatce Baby Jagi – o mocy baśni i opowieści. – Mama na całego

  2. Pingback: Dla najmłodszych – “Bajki terapeutyczne” i “Bajki o emocjach” – recenzja. – Mama na całego

  3. Pingback: Popraw sobie humor – 15 inspiracji nie tylko na Dzień Mamy – Mama na całego

  4. Pingback: Rzucone ziarno czyli o czym mówią baśnie. – Mama na całego

  5. kiedyś myslałam nad stworzeniem takiej bajeczki – oczywiście za sprawą mojej chrześniaczki, która chciała, abym opowiedziała jej bajkę.. o niej :p ciężko było coś wymyślić na szybko, ale dałam radę 🙂

  6. Świetny pomysł i dokładna instrukcja 🙂 Z mojego doświadczenia wynika, że dzieci lubią takie bajki. Lubią też współtworzyć opowiadane bajki.

  7. Ale ciekawy temat! Super pomysł! Jestem mamą malutkiej dziewczynki, która bardzo lubi słuchać czytanych historii. Chyba czas zacząć układać jakieś własne 🙂 Rola terapeutyczna nie do przecenienia!

  8. Mam na koncie bajeczkę dla mojego synka. Zaplanowałam ją w ten sposób, że bohater – alter ego syna – pokonuje w niej swoje największe lęki związane z przedszkolem. Wykorzystałam zamiłowanie synka do zawodu strażaka i dużych samochodów. Poza tym świetnie się bawiłam tworzeniem jej, bo to był mój pierwszy dłuższy tekst prozatorski i cieszyłam się, że wytrwałam do zakończenia :).

  9. Super temat i instrukcja. Bajka to świetny sposób na przepracowanie małych i dużych wyzwań dziecka a także sposób na przekazanie cennych wartości.

  10. Są chyba w zasadzie dwa rodzaje bajek – spontaniczne, które bawią, wzruszają, czasem też pouczają. No i drugi rodzaj – te starannie wykoncypowane, zindywidualizowane, mające edukować, oswajać lęki i niwelujące przeszkody. Te drugie potrafią zdziałać cuda, bo nie podajesz dziecku wszystkiego na tacy drogą pogadanki, która na dobrą sprawę do dziecka nie trafia bądź trafia, ale tylko częściowo. Tutaj podajesz dziecku skrojony odpowiednio materiał, przeznaczony do jego własnej analizy. Samo wyciąga wnioski.
    Monika, świetne porady. Natchnęłaś mnie i zaraz idę obmyślać bajkę dla moich Zaciechów. Tematów mam całe morze. Na pierwszy rzut idą “buciki w kropki”. A Ty już dobrze wiesz, jakie kropki 🙂

  11. Dziękuję za ten wpis. Ja mojemu ośmiomiesięczniakowi jeszcze bajek nie opowiadam, trochę czytam. Po woli jednak zacznę snuć mu opowieści i będę miała Twoje rady w głowie.

  12. Dziękuję za ten wpis. Ja mojemu ośmiomiesięczniakowi jeszcze bajek nie opowiadam, trochę czytam. Po woli jednak zacznę snuć mu opowieści i będę miała Twoje rady w głowie.

  13. Super pomysł, moje dziecko uwielbia jak opowiadam mu bajki właśnie o nim :). Wtedy najbardziej się wsłuchuje, i czesto mówi o mamo to tak jak ja miałem. Za Twoim przykładem, może uda nam się zwalczyć lęk przed ciemnością….. idę obmyslać plan bajki

  14. Bajkoterapia to bardzo dobry sposób nie tylko na poradzenie sobie z lękami dziecka, ale także na spędzenie czasu razem z nim. Bardzo szczegółowo opisałaś, jak się za to zabrać – dobra robota!

  15. Ja często opowiadam wymyślone bajki córce właśnie takie które dotyczą danej sytuacji z minionego dnia córka bardzo lubi je słuchać i powatarza o to tak jak ja.

  16. “na bieżąco można poprawiać i zmieniać bajeczkę w zależności od efektu, jaki wywołuje”
    Słuszna uwaga. Można też odnosić się w bajce do wydarzeń z życia dziecka. Na przykład w dniu urodzin opowiedzieć bajkę, której bohater też miał urodziny itd.

    I druga ważna rzecz, która została tu wymieniona: bajka nie musi być doskonała. Liczy się to, że jej słowa padają z ust rodzica (a to naprawdę bezcenne 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *