Jeszcze kilka tygodni temu słowo “wojna” kojarzyła się nam z odległą przeszłością znaną z opowiadań babci i dziadka, do czego zresztą sami ich namawialiśmy. Wtedy nie zastanawialiśmy się tak naprawdę czym jest wojna.

Dziś stała się realna, prawdziwa, dziejąca się we współczesnym świecie i tak blisko nas.

Wieści o wojnie docierają też do najmłodszych.

Jak rozmawiać z dziećmi o wojnie, aby ich nie przestraszyć, nie spowodować traumy i jednocześnie rzetelnie wyjaśnić sytuację?

  • Wcale to pewnie nie będzie łatwe. Sami odczuwamy lęk i nie znamy odpowiedzi na wszystkie pytania.  Rozmawiając z dziećmi warto więc najpierw zadbać o siebie, o swój spokój,  zaakceptować własne uczucia. Dobrze jest więc wybrać  odpowiedni moment, tak, by przekazywane informacje pozbawione były lęków, sensacji, burzliwych emocji. Dzieci też się boją i wyczuwają nasz strach. Lepiej więc nie podsycać go w rozmowach jeszcze bardziej.
  • Warto też przygotować się na taką rozmowę, aby pytanie dziecka nie było dla nas zaskoczeniem. Dobrze jest czerpać informacje ze sprawdzonych źródeł, nie przekazywać fakenewsów, weryfikować wiadomości.
  • Starać się nie dyskutować o wojnie z innymi dorosłymi przy dzieciach. Nie słuchać też przy nich wiadomości czerpanych z radia, telewizji czy internetowych portali. Dbać, by nie oglądały filmów czy zdjęć z wojny (dodam, że w tamtej wojnie dorośli nie mieli tego problemu). Wzbudza to w dzieciach niepotrzebny strach a także niepotrzebnie rozbudza ich ciekawość.
  • Dawkować dzieciom wiedzę w zależności od wieku oraz możliwości jej przyjęcia. Oszczędzajmy im szczegółów, które niejednokrotnie trudne są do przyjęcia dla nas – dorosłych.  Małe dzieci raczej nie będą interesować się wojną. Jest to dla nich coś niezrozumiałego. Lepiej nie zaczynać tego tematu, jeśli same nie zapytają. Z drugiej też strony nie można udawać, że nic się nie dzieje. Starsze będą pytać i sami szukać odpowiedzi. Sprawdzajmy, czy czerpią wiadomości z właściwych źródeł, wyjaśniajmy im, jeśli jeszcze tego nie zrobiliśmy co to są fakenewsy, plotki, które służą manipulacji i propagandzie.
  • Możemy opowiedzieć dzieciom kawałek historii z uwzględnieniem tego, jak doszło do tej wojny, zaznaczyć, że jest bezprawna, zła, należy ją potępić. Nie ma dobrej wojny.
  • Dzieci warto zaangażować w aktywną pomoc poszkodowanym w wojnie. W każdej niemal szkole, czy przedszkolu orgaznizowane są zbiórki dla rodzin – uchodźców wojennych. Zachęcać do przekazania części kieszonkowego dla mieszkańców Ukrainy.

Czy masz już taką rozmowę za sobą?

Podziel się w komentarzu swoimi doświadczeniami?

Zapraszam  też na mój  Facebook, gdzie bywa wesoło, inspirująco oraz refleksyjnie oraz  Instagramgdzie bywa całkiem ładnie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *