Pewien młodzieniec wybierał się na imprezę. Zależało mu na tym, by dobrze wyglądać, więc spędził kilkadziesiąt minut przed lustrem. Dokładnie się ogolił, starannie ułożył włosy. Wcześniej wyprasował sobie koszulę i spodnie, które teraz idealnie na nim się układały. Parę kropel perfum i uznał, że jest gotowy. Umówił się z rodzicami, że wróci około godziny drugiej i prosił, aby wcześniej do niego nie dzwonili. O dziewiątej wieczorem pożegnał się z nimi i zadowolony wyszedł z domu.
Zaraz po jego wyjściu rodzice zasiedli przed telewizor, by z ciekawością obserwować losy bohaterów swojego ulubionego serialu. Wtem usłyszeli odgłos przekręcanego w zamku klucza. Zdziwili się bardzo, myśląc, że pewnie syn coś zapomniał. Ich zdziwienie było jeszcze większe, kiedy zobaczyli go w progu. Stał z nieszczęśliwą miną, z potarganymi włosami i wymiętą koszulą, którą jeszcze kilkadziesiąt minut temu pieczołowicie prasował.
– Co się stało? – zapytał ojciec
– Pobili cię? – spytała matka w tym samym czasie.
– Nie!!!! – wykrzyknął płaczliwie młodzieniec.
– To w takim razie co?????
– Nic !!! – odparł młodzieniec – po prostu chciałem zagaić rozmowę, włączyłem muzykę, bo może ktoś chciałby potańczyć….
-?????????
– Wywalili mnie i dalej gapili się w swoje smartfony!!!!!!

Może trudno w to uwierzyć, ale za jakiś czas taka historia może się zdarzyć.

 

DO CZEGO NASTOLATKI UŻYWAJĄ SMARTFONY.

Jak każda nowinka technologiczna smartfon również został wynaleziony po to, by służyć ludziom i ułatwiać im życie. Nie tylko młodzież korzysta z tego dobrodziejstwa, ale również my, dorośli. Jeśli się dobrze przyjrzeć smartfon to niezwykłe urządzenie, które przynosi wiele pożytku. Niektórzy uważają, że jest to takie okno na świat w małym palcu, albo raczej pod palcem. Wpadły mi też w oko pewne badani, z których wynikło, że używanie smartfona przez dzieci i młodzież w umiarze sprzyja kreatywności, poprawia umiejętności komunikacyjne oraz pozytywnie wpływa na ich rozwój. Sami nastolatkowie zgodnie uznają, że smartfon przydaje im się na co dzień i wykorzystują go na wielu płaszczyznach, o których my – dorośli nawet nie mamy pojęcia. I nie mam wcale na myśli zakazanych tematów. Nastolatki używają smartfona do następujących rzeczy:

  • Liczenie kroków,
  • Nawigacja GPS – może trudno w to uwierzyć, ale znam młodzież, która dojeżdża do szkoły daleko i dzięki temu, że może sprawdzić w telefonie, na jakiej trasie są korki – wybierze najlepszy autobus, który najszybciej znajdzie się pod domem,
  • Rozrywka – oglądanie zabawnych i pouczających filmików, filmów, memów, czy-tanie ciekawostek ze świata, słuchanie muzyki, granie,
  • Youtube, oglądane tak zwanych streemów,
  • Portale społecznościowe – używanie facebooka, instagrama,
  • Kontakt ze znajomymi, uczestnictwo w grupach,
  • Sprawdzanie zadań domowych, dowiadywanie się, co było w szkole podczas nieo-becności, kontakt z grupą klasową,
  • Do nauki, szukają interesujących tematów, poszerzają wiedzę ze szkoły, szukają materiałów do szkoły, inspiracji do zadań domowych, do zadań artystycznych i innych
  • Czytanie e-booków,
  • Dostęp do konta bankowego
  • Budzik
  • Sprawdzanie pogody
  • Wysyłanie smsów, dzwonienie,
  • Kontakt z rodzicem.

Nie widzę nic złego z korzystania ze smartfon z umiarem i zgodnie z bieżącymi potrzebami w wyżej wymienianych obszarach. Problem pojawia się dopiero wówczas, gdy dzieci i młodzież zaczynają nadużywać tego cennego urządzenia. Początkowo jest to ślęczenie nad nim w nadmiarze, bez powodu, by następnie przerodzić się w uzależnienie. A ponieważ smartfon sprawia wiele przyjemności, uzależnić się od niego jest niezwykle łatwo.

 

OD KORZYSTANIA DO UZALEŻNIENIA.
Kiedy młody człowiek dostaje swojego smartfona, a dzieje się to około 10 roku życia, początkowo korzysta z niego w celach, do jakich głównie został stworzony, czyli jako telefon, do dzwonienia i esmesowania, ewentualnie zainstaluje sobie Pou’a lub jakąś inną grę. Z czasem zaczyna odkrywać inne jego zalety, zwłaszcza, kiedy ma również nieograniczony dostęp do Internetu. Korzysta z niego coraz więcej i więcej. Dopuszcza możliwość używania smartofna w kinie, teatrze, kościele, na imprezie rodzinnej i towarzyskiej, podczas posiłku z rodziną, zabiera go również na krótki spacer z psem, do śmietnika wyrzucić śmieci, do toalety oraz zasypia i budzi się ze smartfonem. Młodzież sama też przyznaje, że może być uzależniona od smartfoana. Dzieje się tak dlatego, że często korzystanie z niego nie jest w żaden sposób regulowane w domu, innymi słowy nie istnieją żadne konkretne zasady korzystania ze smartfona. Ponad-to rodzicom często wygodnie jest przymykać na to oko, gdyż dzięki temu mogą zająć się swoimi sprawami. Zdarza się również tak, że dorośli świadomie komunikują się ze swoimi dziećmi przez smartfona, przebywając jednocześnie z nimi w domu. Używanie tego dobrodziejstwa w nadmiarze będzie miało negatywny wpływ na młodego człowieka. Może spowodować zubożenie życia towarzyskiego, osłabienie zdolności komunikacyjnych, trudności w koncentracji uwagi, zrezygnowanie z zajęć ruchowych i powietrza, ograniczenie snu, co w konsekwencji może doprowadzić do pogorszenia stanu zdrowia fizycznego i emocjonalnego. W skrajnym przypadku młodemu człowiekowi może wydawać się, że smartfon zastąpił mu rzeczywistość. Ponadto istnieje też ryzyko, że dziecko padnie ofiarą cyber-przemocy lub umówi się z nieznajomym z internetu.
Kiedy zauważysz, że Twoje dziecko:
– nie rozstaje się z telefonem,
– zabiera go do toalety, do łóżka, na spacer, do kościoła,
– często gapi się w niego w czasie posiłku, podczas wspólnego oglądania filmu lub meczu, podczas wspólnej gry,
– zabiera go do łóżka, zasypia i budzi się ze smartfonem,
– często robi sobie selfie,
– stale zagląda na niego, bez powodu podświetla ekran i nie potrafi odpowiedzieć na pytanie, dlaczego to zrobił,
– złości się, kiedy straci zasięg lub poza domem rozładuje mu się bateria ,
– na pytanie, co najgorszego mogłoby się stać, jeśli utraciłby telefon – odpowie, że nie wyobraża sobie życia bez niego i utraciłby wszystko – to są symptomy uzależnienia dziecka od smartfona.

 

CO ZROBIĆ, BY SIĘ NIE UZALEŻNIŁO.

Jako rodzice mamy dużą moc pomóc dziecku, kiedy smartfon zawładnął jego życiem. Przede wszystkim jednak najlepiej jest nie dopuścić do tego, aby się to stało. Możemy opóźnić moment, kiedy dziecko zakłada konto na jakimś portalu społecznościowym. Kiedy kupujemy smartfona, nie musi on być wyposażony w nieograniczony dostęp do Internetu. Ustalmy jasno i wyraźnie domowe zasady korzystania ze smartfona w domu i poza nim. Zróbmy to wspólnie z dzieckiem, najlepiej podczas specjalnego spotkania rodzinnego. Młodsze dzieci wolą mieć narzucone zasady z góry, choć również mogą mieć moc współdecydowania.
Czego moim zdaniem nie należy robić w związku ze smartfonem i nastolatkiem:
– ustalać zasad korzystania z niego pod wpływem emocji, zwłaszcza złości i własnego widzimisię, ponieważ trudno będzie nam samym dostosować się to tych zasad. Ponadto często wówczas są podyktowane jakimś zdarzeniem, mogą być niesprawiedliwe i zbyt rygorystyczne. Pamiętajmy, że to my kupiliśmy dziecku smartfona lub zezwoliliśmy na jego zakup, udostępniliśmy mu Internet. Więc jeśli teraz mu zabronimy poczuje się oszukane a my utracimy jego zaufanie,
– ustalać zbyt drastycznych zasad – po pierwsze trudno je będzie wyegzekwować. Po drugie pamiętajmy, że zakazany owoc smakuje najlepiej i kiedy dziecko dostanie wreszcie swoją możliwość korzystanie ze smartfona będzie to robiło na całego, bez samokontroli,
– często, bez jasnego powodu zmieniać zdania w kwestii korzystania ze smartfona – tracimy wówczas autorytet a dziecko nie wie czego może oczekiwać. Jeśli bardzo będzie chciało korzystać ze smartfona zacznie nas oszukiwać,
– narzucać zasady stworzone bez konsultacji z nastolatkiem – takie działanie nigdy nie nauczy naszego dziecka samokontroli i umiejętności wyboru. Nawet w przyszłości będzie oczekiwało, że ktoś zadecyduje za niego lub poczuje wolność i będzie łatwo uzależniało się od różnych przyjemności.

 

CO ZROBIĆ, GDY JUŻ JEST UZALEŻNIONE.

Kiedy zauważyliśmy, że nasze dziecko jest już uzależnione od smartfona,  wówczas naszym zadaniem jest pomóc mu się z tego uzależnienia uwolnić. Najprawdopodobniej wcześniej nie zostały ustalone żadne zasady korzystania ze smarfona i nastolatek używał go z niego bez ograniczeń, a że jest to wciągające urządzenie to wciągnęło i jego. Lub, jeśli zasady były, nie przestrzegał ich a my – rodzice przymykaliśmy na to oko. Być może trudno było je przestrzegać, ponieważ nie zostały zweryfikowane przez życie i do niego dopasowane.
Proponuję, by cała rodzina wspólnie ustaliła nowe lub pierwsze reguły, które będą obowiązywały każdego. Powinny być takie, by każdy mógł je zaakceptować. Z uzależnienia nie jest tak łatwo wyjść, dlatego cały proces powinien odbywać się stopniowo, małymi kroczkami.

Moje propozycje:

  • Przygotujmy specjalne miejsce na nasze smartfony, gdzie będziemy je wszyscy odkładać na czas, który ustalimy jako „czas bez smartfona”. Niech będzie to miejsce z daleka od naszego wzroku i zasięgu naszych rąk.
    Zamiast z góry ustalać drastyczne zasady korzystania ze smartfona, których trudno będzie przestrzegać, lepiej na początek można ustalić momenty, kiedy NIE używamy smartfona. Może to być wspólny posiłek, podczas którego wszyscy odkładamy smartfona w jedno, wcześniej ustalone miejsce. Może to być również zasada niezabierania smartfona do toalety. Stopniowo zwiększamy zakres ograniczania smartfona. Jeśli nastolatek zasypia ze smartfonem, być może skuteczne będzie dla niego odkładanie do 5 minut przez zaśnięciem, następnie 10. Stopniowo. Jeśli korzysta z budzika w smartfonie i nie wyobraża sobie innej pobudki, na początek dobrze będzie umieszczać telefon daleko od zasięgu ręki, żeby zaraz po przebudzeniu nie kusił. Można też spróbować zastąpić smartfona innym budzikiem.
  • Ważne jest również wspólne spędzanie czasu, najlepiej w sposób aktywny. Jeśli sami gapimy się w ekran, trudno oczekiwać, że dziecko nie będzie tego robiło, nawet, jak mu zakażemy. Może jest taka przestrzeń, która będzie dobra dla każdego z nas. Spacer, krótka wycieczka, wspólne zakupy, porządki, coś, co chcemy i możemy robić razem bez smartfona. Być może to samo będzie mógł zrobić z przyjaciółmi. Ustalmy też zasadę, że nie komunikujemy się przez smartfona kiedy jesteśmy w domu.
  • Interesujmy się tym co robi nasze dziecko. Nie wystarczy zapytać: „Co tam w szkole?” i nie wysłuchać odpowiedzi. Sami opowiedzmy naszemu dziecku, jak minął nam dzień. Wówczas ono również będzie bardziej skore do zwierzeń. Na czas wspólnej rozmowy odkładamy smartfona w nasze specjalne miejsce.
  • Warto, by nastolatek miał przy sobie coś, co będzie alternatywą dla smartfona. Być może książkę, czasopismo, grę, która może zająć mu czas, kiedy „nie ma co robić”, jest sam np. w autobusie, czy kolejce do lekarza. Zapewne nic nie będzie dla niego równie atrakcyjne, ale może wystarczy poświęcić temu zamiennikowi 5 minut na początek i z czasem zwiększać zakres.
  • W czasie, kiedy jesteśmy z nastolatkiem poza domem, jedziemy samochodem, pociągiem, siedzimy w poczekalni, czekamy na kelnera w restauracji, zamiast godzić się na gapienie dziecka w telefon (i robić to samemu) pogadajmy z nim, zapytajmy o coś konkretnego, coś co ma związek z sytuacją w jakiej jesteśmy (na przykład co chcesz zjeść) albo zagrajmy w jakąś słowną grę (np. 20 pytań).
  • Angażujmy dzieci w prace domowe. Ustalmy wspólnie, jakie obowiązki będzie wykonywał, co skutecznie odwróci jego uwagę od smartfona.
  • Zaproponujmy dziecku, by wyłączyło głosowe powiadomienia w smartfonie. To one często przyciągają jego uwagę. Pomóżmy mu zaplanować czas, który przeznaczy na portale i wirtualny kontakt ze znajomymi. Niech on rządzi swoim smartfonem a nie smartfon nim. Niech świadomie decyduje, kiedy jest on line.
  • Co jakiś czas zróbmy sobie rodzinny detoks od smartfona. Ustalmy wspólnie „dzień bez smartfona”. Wybierzmy jakiś dzień, w którym łatwo będzie zrealizować ten plan i odnieść sukces.
  • Podobno skuteczną metodą jest również trzymanie w ręku przedmiotu kształtem przypominającego smartfon, wzorem palaczy, którym radzi się trzymać w ręku coś przypominającego papierosa.

Ustalając te zasady kierujmy się tym, co jest dobre dla naszej rodziny, co nam służy i jest skuteczne.

Czy w Twojej rodzinie korzystacie z ustalonych zasad? Jakich? Podziel się z nami w komentarzu. 

20 wątków z “Jak pomóc dziecku uwolnić się od smartfona.

  1. Pingback: Wyloguj swój mózg – recenzja. – Mama na całego

  2. Pingback: Oczywiste korzyści używania smartfona przez małe dzieci. – Mama na całego

  3. Pingback: Jak pozbyć się smartfona na czas posiłku. Raz na zawsze. – Mama na całego

  4. Pingback: Nastolatki – codzienna instrukcja obsługi. – Mama na całego

  5. Moja nastoletnia córka korzysta ze smartfona od lat. Pierwszy dostała bo chciałam mieć z nią kontakt gdy byłam w pracy. Zasady są jasne. Nie ma smartfona przy posiłkach i gdy tylko coś ją niepokoi (np. A komentarz na portalu społecznościowym) to mi o tym mówi a ja nie krzyczę nie zabrania tylko rozmawiam i tłumaczę. I staram się nie wyśmiewać nastoletnich problemów “bo wszyscy na Insta mają piękne włosy tylko ja nie”

  6. Dzięki za ten post 🙂 osobiście uważam, że dostęp do smartfona powinien być dozwolony od pewnego wieku ☺ a rodziców należy edukować, edukować, edukować…

  7. Pingback: Czym się kierować przy wyborze szkoły średniej. – Mama na całego

    1. Bardzo dobre pytanie. Może dlatego, że młodzież używa smartfona do innych celów, niż zwykły telefon. Być może, gdyby potrzebowali go tylko do kontaktów z rodziną i znajomymi przez rozmowy i sms’y wystarczyłby im zwykła komórka? Myślę również, że większość dorosłych, jeśli obliczy sobie procent korzystania ze smartfona w różnych celach, to rozmowy i smsy nie zajmą dużo. U młodzieży jest tak samo.

  8. Cieszę się, że moje dzieciństwo przypadło na czasy, gdzie nawet nokii 3310 jeszcze nie było 🙂 Czasem jak spoglądam z balkonu na osiedle na którym żyję, to przypominam sobie obraz sprzed 20 lat. Było całkowicie inaczej – pełno dzieciaków młodszych i starszych wspólnie spędzających czas. Teraz? Pusto. Szwędają się tylko pojedyńcze sztuki 🙁 smutny widok

  9. To ogromny problem… spotkałam się z nerwowością, a nawet agresją jak się rozładuje telefon… uzależnienie jak każde inne! Nie można lekceważyć tego problemu.

  10. Bardzo mądry artykuł.To rzeczywiście jest narastający problem i ustalenie zasad przyda się i nastolatkom, i wielu dorosłym. Dzięki za wskazanie konkretnych rozwiązań.

  11. Mój synek czasami korzysta z telefonu. Czasami przez kilka minut. Ma swoją ulubioną aplikację- odgłosy zwierząt. I na tym się kończy.
    Ale wiem, że trzeba będzie wprowadzać zasady korzystania.
    Sami też musimy pamiętać o tym, że to na nas dziecko patrzy, z nas bierze przykład. Zacznijmy od siebie.

    1. Dokładnie. Jeśli sami nie zastosujemy się do wdrożonych zasad, dziecku trudno będzie ich przestrzegać.

Skomentuj Bielecki.es Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *